Dawid Konieczka, top agrar Polska: Żniwa jęczmienia ozimego w pełni, słyszymy i czytamy różne komunikaty o tym, że rolnikom w tym roku grożą coraz wyższe mandaty za jeżdżenie drogą kombajnami z hederami bez ubezpieczenia. Jak to wygląda od strony prawnej - jakie ubezpieczenie musi posiadać kombajn aby mógł wyjechać na drogę publiczną?
Mariusz Gilicki, Generali Agro: Aby bezpiecznie poruszać się kombajnem po drodze publicznej musimy mieć właściwe dokumenty. W polskich warunkach wystarczy prawo jazdy kategorii B ewentualnie kategorii T. Natomiast zwykle prawo jazdy wystarcza i to jest dokument formalnie potrzebny aby poruszać się kombajnem po drodze w sposób legalny. Aby pracować kombajnem na polu należy mieć z kolei skończony kurs kombajnisty. Aby poruszać się legalnie kombajnem należy mieć też ubezpieczenie OC, które chroni operatora od szkód wyrządzonych innym osobom, np. w przypadku wjechania w jakąś osobę, inny pojazd czy w budynek. Wtedy właśnie ubezpieczenie OC chroni posiadacza przed tym żeby nie wypłacał odszkodowania poszkodowanemu tylko robi to za niego zakład ubezpieczeń z tej polisy OC.
Dawid Konieczka: Czy tutaj wystarczy zwykłe OC z polisy gospodarstwa, w którym podajemy, że jest na stanie pojazd wolnobieżny, czy to musi być jakaś odrębna polisa OC?
Mariusz Gilicki: Musimy pamiętać o tym, że mamy tak naprawdę 2 sytuacje. Są maszyny, które są rejestrowane (ciągniki i przyczepy towarowe), które podlegają pod obowiązek ubezpieczenia, czyli dla tych pojazdów ciągników i przyczep towarowych po prostu musimy zawrzeć ubezpieczenie OC. Natomiast w przypadku maszyn, które nie są rejestrowane (pojazdy samobieżne, maszyny zawieszane lub ciągane) może wystarczyć nam ubezpieczenie OC rolnika. Natomiast w wielu przypadkach ono nie jest wystarczające, żeby w przypadku szkody pokryć ją ubezpieczeniem. Kiedy maszyna jest używana usługowo, czyli jest wykorzystywana nie tylko na potrzeby swojego gospodarstwa, to w przypadku szkody może wystąpić sytuacja, w której z OC rolnika nie będzie pokrycia w ubezpieczeniu. Dlatego rekomendujemy do każdej maszyny zawarcie ubezpieczenia obowiązkowego OC mimo, że tego obowiązek naprawdę nie występuje w takiej sytuacji. Dla bezpieczeństwa finansów i braku dodatkowych zmartwień naprawdę warto wykupić tanie, zwykłe ubezpieczenie komunikacyjne OC.
Dawid Konieczka: Jaki to jest w przybliżeniu koszt takiego ubezpieczenia? Czy zależy on od wartości maszyny czy od innych czynników?
Mariusz Gilicki: Koszt zależy od kategorii maszyny. Dla przyczep i maszyn ciągniętych jest to około 50 zł rocznie. W przypadku ciągników jest to od 80 do około 130 zł rocznie. W przypadku kombajnów i większych maszyn, np. sieczkarni czy opryskiwaczy mówimy o kwotach rzędu 150 do 200 zł rocznie.
Dawid Konieczka: Czyli to naprawdę to niewielka kwota, a daje nam cały czas bezpieczeństwo i wolny umysł że jesteśmy cały czas chronieni.
Mariusz Gilicki: Dokładnie tak. Na 12 miesięcy, czyli na rok mamy zawarte ubezpieczenie i dzięki temu wszelkie szkody zostaną uwzględnione przez ubezpieczyciela. Nie musimy się martwić czy to jest szkoda w związku z prowadzeniem własnego gospodarstwa, czy w związku z działalnością usługową - nie ma to już znaczenia.
Dawid Konieczka: Ta polisa rozumiem obejmuje tylko odpowiedzialność cywilną jeśli jedziemy po drodze i wyrządzimy komuś jakąś szkodę, A co z ubezpieczeniami takimi szerszymi typu Agro Casco. Jakie ubezpieczenia w ym zakresie Wasza firma oferuje rolnikom?
Mariusz Gilicki: W ramach pakietu Agro Ekspert, który Genrali Agro ma w swojej ofercie mamy pełne spektrum ubezpieczeń, między innymi właśnie OC. Ale jednym z ważniejszych jest oczywiście ubezpieczenie Agro Casco, które jest specjalistycznym ubezpieczeniem dla maszyn rolniczych, dzięki czemu rolnicy mają zabezpieczenie nie tylko od szkód w trakcie przechowywania maszyny, ale również w trakcie przejazdu i w trakcie pracy. Wszelkiego rodzaju sytuacje, w których maszyna ulega uszkodzeniu, zniszczeniu w trakcie przechowywania, w trakcie przejazdu czy w trakcie pracy na polu, są objęte odpowiedzialnością do wysokości sumy ubezpieczenia. W tym momencie musimy przyjąć wartość rynkową maszyny, za którą rolnik może taką maszynę kupić u dilera czy na rynku wtórnym.
Dawid Konieczka: Czyli to jest takie ubezpieczenie, które jakby obejmuje pełen pakiet: garażowanie, transport po drodze i prace w polu?
Mariusz Gilicki: Dokładnie tak. Poza tym oczywiście jeszcze są różnego rodzaju inne ryzyka, np. przedostanie się do maszyny ciała obcego (kamienia, elementu stalowego), które potrafią po prostu zniszczyć taką maszynę lub unieruchomić ją w sposób trwały. Mamy tutaj ochronę w zakresie przewożonego ładunku (płodów rolnych, nawozów, materiału siewnego), który również objęty jest odpowiedzialnością. Bardzo częste ryzyko związane jest z uszkodzeniem lub zniszczeniem szyby w trakcie pracy. Ono również jest objęte odpowiedzialnością w zasadzie bez limitów. Mamy też często ryzyko uszkodzenia cennych, kosztownych i trudno dostępnych elementów maszyn rolniczych. Także gorąco zachęcam do przemyślenia zawarcia ubezpieczenia Auto Casco ponieważ pozwoli to naprawdę zabezpieczyć portfel rolnika i finanse gospodarstwa w sposób przewidywalny płacąc naprawdę niewielką składkę ubezpieczenia.
Dawid Konieczka: Na jakie elementy polisy rolnik powinien przede wszystkim zwrócić uwagę zawierając polisę na ubezpieczenie kombajnu zbożowego?
Mariusz Gilicki: Myślę, że przede wszystkim warto się skupić na ubezpieczeniach, które są przygotowane pod kątem maszyn rolniczych. Zawarcie zwykłego samochodowego Auto Casco też jest możliwe, natomiast my rekomendujemy zawarcie ubezpieczenia, które jest właśnie przygotowane pod kątem maszyn rolniczych i przewiduje ryzyka, które tym maszynom rolniczym zagrażają.
Warto na pewno zwrócić uwagę na kwestie ustalania wartości maszyny ponieważ od tego zależy ile rolnik ostatecznie dostanie wypłaconego odszkodowania. Ustalamy sumę ubezpieczenia o wartości rynkowej, czyli kwoty za którą tę maszynę w danym modelu, w danym roczniku z danym wyposażeniem klient będzie w stanie odkupić w razie większej lub całkowitej szkody Trzeba też uwzględniać na polisie całe wyposażenie dodatkowe tej maszyny. Często nowoczesne maszyny są wyposażone w systemy nawigacji satelitarnej wspomagającej rolnika, które kosztują kilkadziesiąt tys. zł. To nie są tanie rzeczy, a bardzo cenne i potrafią ulec zniszczeniu na przykład przy uderzeniu w niski konar drzewa czy też na przykład podczas kradzieży w trakcie przechowywania. Również takie sytuacje mają miejsce i ubezpieczenie właśnie od tego doskonale chroni, zabezpieczając finanse rolnika.
Często rolnicy pytają, czy można takie ubezpieczenie zawrzeć tylko na czas żniw. Oczywiście można, natomiast my też tego nie rekomendujemy ponieważ często szkody występują w trakcie przechowywania maszyny. Z większych szkód, z którymi miałem do czynienia, są szkody pożarowe. One często występują w trakcie przechowywania maszyn np. po zapaleniu się tej maszyny w wyniku przegryzienia instalacji przez zwierzęta czy też po prostu zwykłego przeciążenia instalacji elektrycznej, gdzie kilka czy kilkanaście maszyn jednorazowo potrafi zostać zniszczonych całkowicie przez ogień. To są sytuacje, które występują w okresie jesienno-zimowym czy też wczesną wiosną. Także tutaj warto rozważyć zawarcie ubezpieczenia na 12 miesięcy żeby nie martwić się już tym czy ewentualnie szkoda wystąpi w trakcie przechowywania czy w trakcie żniw.
Dawid Konieczka: Dziękuję bardzo za rozmowę!