StoryEditor

Czy warto ubezpieczyć uprawy od gradu, deszczu nawalnego i przymrozków wiosennych w 2024 roku?

Analizy przebiegu pogody w Polsce wskazują, że od kilku lat obserwujemy nasilenie negatywnych zjawisk pogodowych takich jak grad, przymrozki wiosenne, susza oraz deszcz nawalny. Modele pogodowe wskazują, że w najbliższych tygodniach grożą nam przymrozki. Czy warto zatem ubezpieczyć w tym roku swoje uprawy? Ekspert i rolnicy dzielą się swoimi doświadczeniami.
19.04.2024., 15:27h

Pogoda w Polsce przynosi gwałtowne zjawiska atmosferyczne

Polska, podobnie jak wiele innych krajów, stoi w obliczu wyzwań związanych ze zmianami klimatycznymi, które przyczyniają się do coraz częstszych i intensywniejszych zjawisk atmosferycznych. Rolnicy doświadczają skutków tych zmian, takich jak gwałtowne burze, intensywne opady deszczu, huragany, a nawet gradobicia, które mogą powodować znaczne szkody w rolnictwie.

Wzrost temperatury średniej w Polsce, choć wydaje się niewielki, ma duży wpływ na intensywność i częstotliwość występowania tych zjawisk. Rolnicy, jak Łukasz Pękał z Przeczowa, zauważają, że zmieniająca się pogoda utrudnia prace polowe i zwiększa ryzyko strat w uprawach. Zmiany te wymuszają adaptację i poszukiwanie nowych rozwiązań w celu ochrony upraw i zapewnienia ciągłości produkcji.

Zobacz też: Dopłaty suszowe 2023: 336,6 mln zł już u rolników. Ilu czeka na wsparcie?

Dlaczego warto ubezpieczyć uprawy w gospodarstwie?

W odpowiedzi na te wyzwania rolnicy coraz częściej zwracają się ku ubezpieczeniom jako formie zabezpieczenia, która może zapewnić rolnikom finansową ochronę przed stratami. Ubezpieczenia mogą oferować ochronę przed różnorodnymi ryzykami, w tym przed skutkami wiosennych przymrozków, które są szczególnie niebezpieczne dla kwitnących roślin. Jednakże, aby polisa była skuteczna, musi zostać zawarta odpowiednio wcześnie – z reguły obowiązuje 14-dniowa karencja od momentu podpisania umowy. Jak podkreśla Paweł Warunek, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Rolnych Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych (TUW), ubezpieczenia pozwalają na pokrycie szkód i odtworzenie produkcji, szczególnie w sytuacjach, gdy państwo nie oferuje dopłat, jak w przypadku gradobicia.

- Ubezpieczenia nie są jedynym narzędziem zarządzania ryzykiem, ale moim zdaniem są bardzo ważne – dodaje Paweł Warunek, wskazując na znaczenie ubezpieczeń w kontekście rosnących ryzyk klimatycznych.

Ubezpieczenia są dostępne dla różnych upraw i ryzyk, a ich koszt jest relatywnie niski w porównaniu do potencjalnych strat, które mogą wyniknąć z nieubezpieczonych zdarzeń. Rolnik Łukasz Pękał podkreśla, że ubezpieczenie daje mu pewność, że w przypadku wystąpienia szkód, będzie mógł liczyć na wsparcie, które pozwoli mu na kontynuację działalności gospodarczej.

Zjawiska takie jak grad i deszcze nawalne, które w przeszłości powodowały poważne szkody, są teraz często łączone w pakietach ubezpieczeniowych z innymi ryzykami, takimi jak huragany. Szybkość i gwałtowność tych zjawisk sprawiają, że rolnicy muszą być przygotowani na każdą ewentualność, aby zapewnić ciągłość działalności produkcji.

Do kiedy i od jakich ryzyk można ubezpieczyć uprawy?

Proces ubezpieczania upraw jest elastyczny i dopasowany do potrzeb rolników. Sezon ubezpieczeń wiosennych zazwyczaj kończy się w połowie lipca, ale może być dostosowany w zależności od występujących ryzyk. Paweł Warunek informuje, że istnieje możliwość ubezpieczenia upraw od różnych ryzyk, w tym gradu, deszczu nawalnego, huraganu, a także przymrozków wiosennych i suszy. 

- Ubezpieczamy do końca zainteresowania rolników, przeważnie kończymy sezon ubezpieczenia upraw wiosennych w połowie lipca – mówi Paweł Warunek, podkreślając elastyczność systemu ubezpieczeń.

Rząd proponuje również zwiększenie dopłat do ubezpieczeń upraw do 70% od nowego sezonu, co może zachęcić więcej rolników do skorzystania z tej formy ochrony. Paweł Warunek podkreśla, że poprzednie wzrosty dotacji z 50% do 65% już przyczyniły się do wzrostu liczby ubezpieczonych upraw. Oczekuje się, że kolejne 5% zwiększenia dotacji jeszcze bardziej pobudzi rynek ubezpieczeń.

image

To są te zapasy, czy nie?– Rynkowy Serwis Spod Lady – 19.04.24 r.

Rolnik Łukasz Pękał zwraca uwagę na to, że system monitorowania suszy nie zawsze adekwatnie odzwierciedla rzeczywiste warunki, co może prowadzić do niedostatecznego odszkodowania za straty w uprawach, podkreślając znaczenie ubezpieczeń jako dodatkowej ochrony.

W kontekście tych wyzwań rolnictwo w Polsce stoi przed koniecznością adaptacji nie tylko w zakresie metod uprawy, ale także w podejściu do zarządzania ryzykiem. Ubezpieczenia rolnicze stają się kluczowym elementem w strategii przetrwania i rozwoju gospodarstw w obliczu nieprzewidywalnej pogody, będącej efektem zmian klimatycznych.

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 11:15