Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek w piśmie do ministra Czesława Siekierskiego zwrócił uwagę na nierozwiązany od lat problem stosowania art. 7 ustawy o ochronie zwierząt.
Czasowy odbiór zwierzęcia właścicielowi
Przewiduje on procedurę czasowego odebrania właścicielowi (opiekunowi) zwierzęcia, które jest traktowane w sposób znamionujący znęcanie się. Oznacza to, że zwierzę takie może co do zasady zostać fizycznie odebrane po wydaniu decyzji administracyjnej przez organ wykonawczy gminy, a w sytuacjach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u jego właściciela zagraża jego życiu lub zdrowiu, bez uprzedniej zgody organu.
Zobacz także: Nie będzie zakazu interwencyjnego odbioru zwierząt! Co mogą organizacje prozwierzęce?
W drugim z trybów ustawa upoważnia do dokonania fizycznego odbioru zwierzęcia funkcjonariuszy Policji, straży gminnych i przedstawicieli organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Wtedy podmiot, który dokonał interwencyjnego odbioru zwierzęcia zawiadamia niezwłocznie organ wykonawczy gminy, który z kolei następczo orzeka o zasadności odebrania zwierzęcia.
Potrzebne są zmiany, a prace zostały przerwane
Zdaniem Rzecznika Prawe Obywatelskich praktyka stosowania tych regulacji wskazuje na potrzebę istotnych zmian i uzupełnień. W 2023 r. toczyły się prace nad ustawą, mającą przynajmniej częściowo wyeliminować takie problemy, jednakże prace te, jak przekazał resort, zostały przerwane.
Tymczasem w pełni aktualne pozostają zastrzeżenia RPO wobec art. 7 ustawy, które zasadniczo dotyczą:
- nieprecyzyjnie określonego terminu na złożenie przez podmiot, który dokonał interwencyjnego odbioru zwierzęcia zawiadomienia do organu wykonawczego gminy i braku jakiejkolwiek sankcji za jego niedotrzymanie; obecna regulacja prowadzi do przypadków, w których zawiadomienie jest składane ze znacznym opóźnieniem, mogącym faktycznie uniemożliwiać organowi ocenę zasadności odbioru zwierzęcia;
- niewyposażenia organu wykonawczego gminy w realne kompetencje do kontroli miejsca przebywania odebranego zwierzęcia w przypadku, w którym zostało ono oddane pod opiekę organizacji społecznej, która dokonała odbioru; powoduje to sytuacje, w których w razie zaistnienia podstaw do zwrotu odebranego zwierzęcia, nie można ustalić, gdzie przebywa;
- braku wyraźnej podstawy prawnej do orzeczenia przez organ wykonawczy gminy o zwrocie odebranego (zwłaszcza w trybie interwencyjnym) zwierzęcia w przypadku niestwierdzenia lub wygaśnięcia podstaw do jego odebrania właścicielowi; brak takiego orzeczenia jest źródłem problemów właścicieli z odzyskaniem zwierzęcia oddanego pod opiekę organizacji społecznej, która dokonała jego odbioru;
- nieprecyzyjnej regulacji kosztów odebrania, utrzymania i leczenia odebranych zwierząt (aktualny jej kształt jest m.in. źródłem licznych sporów sądowych).
- Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o zainicjowanie rządowego procesu legislacyjnego, którego efektem mógłby być projekt ustawy, rozwiązujący zasygnalizowane problemy – napisał prof. M. Więcek do Czesława Siekierskiego.
wk
Fot: Kolasińska