W Brukseli odbyło się dziś posiedzenie rady unijnych ministrów rolnictwa AGRIFISH. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim trudnej sytuacji w sektorze rolnym i postulatów protestujących rolników.
Rolnicy zasypali Brukselę propozycjami uproszczeń
Na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie David Clarinval, belgijski wicepremier i minister rolnictwa (Belgia sprawuje prezydencję w UE) zaznaczył, że państwa UE złożyły w sumie 500 propozycji uproszczenia wymogów Zielonego Ładu i obciążeń administracyjnych.
Clarinval w imieniu ministrów rolnictwa UE zaznaczył, że wszystkie te propozycje będą analizowane i szybko przekładane na konkretne działania.
- Unia Europejska nie zostawi rolników samych w tym trudnym okresie – zapewnił.
Rolnicy odrzucają propozycje KE dotyczace zmniejszenia biurokracji
Przypomniał też, że KE przedstawiła już pierwsze propozycje na początku lutego, m.in. odstępstwa od GAEC 8 (ugorowanie). Poza tym w zeszłym tygodniu KE opublikowała nieformalny dokument o uproszczeniach administracyjnych dla rolników, które można szybko wdrożyć w życie, np. zmniejszenie kontroli lub brak kar za nieprzestrzeganie norm warunkowości w 2023 i 2024 roku.
Zdaniem ministrów rolnictwa te propozycje są jednak niewystarczające.
- Potrzeba, żeby KE szybko uzupełniła propozycje o bardziej ambitne zmniejszenie obciążenia administracyjnego, bo to jest jeden z najważniejszych problemów, o których mówią rolnicy – zaznaczył Clarinval. Dodał, że trzeba przyjąć konkretne rozwiązania w perspektywie krótko, średnio i długoterminowej.
Normy GAEC 6, 7 i 8 jako ekoschematy?
Na posiedzeniu państwa członkowskie wnioskowały też o uelastycznienie wymogów GAEC 6,7 i 8. Polski minister rolnictwa Czesław Siekierski domagał się m.in. likwidacji ugorowania lub przekształcenia tego wymogu w ekoschemat. Zdaniem krajów UE łatwiejsza powinna być też procedura dostosowania planów strategicznych i lepsza koordynacja kontroli rolników.
"Ukraińskie produkty rolne powinny trafiać na swoje tradycyjne rynki poza UE"
Natomiast w kwestii importu zboża z Ukrainy ministrowie UE opowiedzieli się za znalezieniem skutecznego sposobu na ograniczenie wwozu.
- Chodzi o to, żeby ukraińskie produkty rolne mogły trafiać na swoje tradycyjne rynki poza UE. Teraz Rosjanie używają ich jako instrumentu destabilizowania Ukrainy, ale i Europy – podkreślił Clarinval.
Rosja wypiera Ukrainę z rynków w Azji i Afryce
Obecny na posiedzeniu komisarz Janusz Wojciechowski przypomniał, że przed wojną wwóz zbóż i rzepaku z Ukrainy do UE był niewielki, bo Ukraina większość wywoziła do krajów Azji i Afryki (Chin, Indonezji, Indii i Egiptu).
- Po inwazji rosyjskiej i zablokowaniu szlaku przez Morze Czarne Ukraina straciła większą część rynków w Azji i Afryce. Eksport ukraiński przekierował się na UE – podkreślił komisarz.
Unijny bilans handlu z Ukrainą
Wojciechowski wyliczył też, że w latach 2022-2023 import żywności do UE z Ukrainy wyniósł 25 mld euro, a eksport tylko 6 mld euro.
- Deficyt wynosi więc 19 mld euro. Nasi rolnicy płacą koszt liberalizacji handlu z Ukrainą – zaznaczył Wojciechowski i dodał, że KE musi podjąć działania, które będą lepiej chronić rolników przed wpływem ukraińskiego i importu.
Brak kar dla rolników?
Wojciechowski poinformował, że w związku z wojną w Ukrainie będzie proponował, aby nie karać rolników, którzy nie byli w stanie pewnych elementów GAEC i WPR spełnić.
- Chcemy pozwolić państwom członkowskim na elastyczne traktowanie rolników i nie karanie ich w 2024 roku – poinformował.
Komisarz zaznaczył, że rolnicy oczekują, iż elastyczność będzie długofalowa.
- Musimy więc zastanowić się nad przesunięciem GAEC-ów, które ograniczają wolność decyzji, głównie GAEC 1, 6, 7 i 8. Według mnie lepszy rezultat uda się osiągnąć w ramach ekoschematów dobrowolnych, a nie warunkowości obowiązkowej. Ja takie rozwiązanie zaproponuję. Bo zachęty zawsze lepiej działają niż przymuszanie rolników – wskazał.
UE zwiększy pomoc de minimis i zaproponuje nowe dopłaty
Komisarz poinformował też, że zaproponuje zwiększenie limitu pomoc de minimis dla rolników.
- Zaproponuję, żeby KE zwiększyła limit. Państwa powinny mieć możliwość udzielania pomocy – tłumaczył.
Zaznaczył też, że wystąpi o przedłużenie ram pomocy wojennej na lata 2024-2025.Jest to mechanizm, na podstawie którego polscy rolnicy otrzymali dopłaty do zbóż i nawozów.
Po posiedzeniu Rady AGRIFISH prezydencja belgijska i komisarz UE Janusz Wojciechowski przyjęli delegację rolników, którzy protestowali dziś w Brukseli. W rozmowach wziął udział także minister Siekierski.
ksz
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl