Opóźnienie terminu siewu
Każde wyraźne opóźnienie terminu siewu jakiegokolwiek gatunku zmniejsza potencjał jego plonowania. Ponadto żyto ozime jest dodatkowo wrażliwe na opóźniony termin siewu ze względu na zakodowane genetycznie silne rozkrzewienie przed spoczynkiem zimowym.
Reguła ta dotyczy zarówno form populacyjnych, jak i mieszańcowych. Chociaż dla tych ostatnich niektórzy eksperci deklarują, że może ono dokrzewić się jeszcze wiosną, dlatego też nie powinno być wysiewane jesienią zbyt gęsto. Wielu praktyków sugeruje jednak, że proces ten zachodzi, ale jest najbardziej efektywny dla siewów w terminie zbliżonym do optymalnego. Może natomiast ograniczyć go wczesnowiosenna susza.
Zobacz także: Nawożenie i ochrona dla dobrego przezimowania zbóż ozimych i rzepaku
Wprawdzie wszyscy hodowcy tego gatunku przewidują siew tego zboża, w tym F1, zarówno w terminach wczesnych, optymalnych i późnych, ale ostatecznie opóźnienie nie powinno przekraczać wg. ich formalnych zaleceń 5–10.10, a w praktyce 15–20.10. Dużo zależy wówczas od rejonu uprawy, przebiegu pogody, w tym ewentualnych wczesnych przymrozków, które silnie wpływają na jesienny przebieg wegetacji.
Ograniczone krzewienie
Ze względu na coraz łagodniejszą pogodę w jesieni, którą obserwujemy także obecnie, zdarza się, że siew mieszańcowego żyta przeprowadza się dość powszechnie nawet ok. połowy października. Technicznie nie ma z tym problemu, w praktyce należy jednak liczyć się wówczas ze znacznym ograniczeniem krzewienia, co oznacza zmniejszenie liczby źdźbeł kłosonośnych, a ostatecznie redukcję wyższych plonów, co jest jednym z głównych atutów uprawy tego typu odmian.
W opóźnionym terminie siewu, np. po 15.10, mieszańcowe formy żyta ozimego wymagają co najmniej 30–35 dni wegetacji jesiennej od dnia siewu, czego zwykle po tym czasie nie można już zagwarantować roślinom na polu. Także tegoroczne prognozy pogody zapowiadają sukcesywne ochłodzenie od najbliższego weekendu (12–13.10), zatem ryzyko osiągnięcia korzystnych efektów polowych na zdecydowanej powierzchni kraju jest już dość wysokie. Takie praktyczne rozwiązanie, tj. siew mieszańcowych odmian żyta ozimego ok. 15.10 jest natomiast dość bezpieczne dla rolników z centralnej, a zwłaszcza północno-zachodnich rejonów Polski, a dla pozostałych – z większym ryzykiem, stosownie do opóźnienia i rejonu uprawy.
Obsada i głębokość siewu
Przy opóźnionym terminie siewu żyta F1 zaleca się zwiększenie normy siewu o 10–25%, stosownie do terminu opóźnienia, do obsady 250–300 szt. ziaren/m2. Pozwoli to uzyskać 1,75–2 mocnych pędów, nawet na słabszych stanowiskach, na których gatunek ten jest zwykle uprawiany. Rośliny wykształcą zatem 440–600 kłosów/m2, dających zadowalający plon. Niektóre firmy hodowlane jeszcze bardziej precyzyjnie definiują zwiększenie normy siewu przy opóźnieniu terminu tego zabiegu – na każdy tydzień opóźnienia należy zwiększyć ją o 20 ziaren/m2.
Drugim ważnym elementem agrotechnicznym jest w tym przypadku płytszy siew na głębokość ok. 2,5 cm. Wystarcza ona do bezpiecznego ukorzenienia się roślin i ukrycia pod powierzchnią gleby węzła krzewienia, a nie opóźnia wschodów, które przebiegają wówczas w mniej komfortowych warunkach, zwłaszcza termicznych.
Trzecią sugestią jest podanie przedsiewnie 10–20 kg/ha siarki, która sprzyja krzewieniu, lecz nie wydłuża wegetacji i nie zmniejsza przezimowania, co jest charakterystycznym elementem nawożenia azotem. Należy więc mieć na uwadze, że chociaż żyto ozime jest najbardziej zimotrwałą uprawą, to każdy fizjologiczny stres roślin opóźnia i ogranicza ich optymalny rozwój, zatem i plonowanie.
Mniejsze zagrożenie ze strony mszyc
Przy późnych siewach zbóż można natomiast oczekiwać mniejszego zagrożenia z występowania i infekcji roślin przez mszyce, które na skutek ocieplenia klimatu występują coraz częściej i stają się coraz groźniejsze. Spadki temperatur poniżej 0°C w 2. i 3. dekadzie października znacząco ograniczają ich naloty i rozwój, a przymrozki poniżej –4°C eliminują je naturalnie z plantacji. Ograniczenie presji mszyc jest jednak tylko walorem dodatkowym, a nie przemawiającym za opóźnianiem terminów siewu zbóż.
Odmiana przewódkowa - do kiedy wysiew?
Wszystkie te zastrzeżenia nie dotyczą natomiast nowej, jarej odmiany żyta hybrydowego KWS Allokator, która ma cechy odmiany przewódkowej. Można ją wysiewać, jeśli pozwalają na to warunki na polu, nawet do połowy grudnia. W celu optymalnego wykorzystania jej przewódkowej cechy najbardziej korzystnym jest siew do 10 listopada. Z kolei siew bardzo wczesną wiosną daje tej odmianie przewagę wśród innych zbóż jarych, wykorzystania dużych zasobów wody glebowej i minimalizuje ryzyko wymarzania po późnych przymrozkach.
W tym rozwiązaniu ważna jest też możliwość zwalczania chwastów jednoliściennych np. chlorotoluronem, który jest dość tolerancyjny na temperaturę powietrza w trakcie zabiegu, optymalna wynosi 0–15°C. Doglebowy i nalistny herbicyd z tą s.cz. korzysta natomiast z większej wilgotności gleby, co poprawia skuteczność jego działania.
A co z owsem ozimym?
Analogiczne zastrzeżenia agrotechniczne dotyczą także wysiewanego coraz częściej w naszym kraju owsa ozimego. Również dla tego gatunku, podobnie jak żyto mieszańcowe, rozkrzewia się silnie jesienią, nie powinien być zatem wysiewany później niż 10–15. października. Ponadto gatunek ten powinien dobrze zahartować się przed zimą, czemu sprzyja termin siewu do 30 września. Należy także mieć na uwadze, że potencjał jego zimowania jest mniejszy niż jęczmienia ozimego, a opóźnianie siewu zwiększa to ryzyko. Jego norma siewu, w zależności od MTZ, wynosi od 250 do 400 szt./m2, co w praktyce oznacza wysiew 90–150 kg ziarna/ha.