Ryzyko pleśni śniegowej mimo braku śniegu
Pleśń śniegowa to choroba podstępna, ponieważ pojawia się w okresie, kiedy rzadko jest się na polu, a ponadto panują warunki niesprzyjające zabiegom. Dodatkowo do jej wystąpienia na zbożu nie jest konieczny śnieg – wystarczy grubsza warstwa liści, np. roślin zbyt wcześnie i zbyt gęsto zasianych.
Zobacz także: Groch ozimy – termin siewu, obsada i optymalna głębokość
Zwalczanie pleśni śniegowej
Do jej zwalczania podchodzimy kompleksowo. Przede wszystkim trzeba stwarzać warunki utrudniające jej rozwój, a zatem siew w ostatnich dniach zalecanego terminu, lekkie opóźnienie siewu zbóż mieszańcowych, rozrzedzony siew, szersze międzyrzędzia, pozycjonowanie rzędów wzdłuż linii wiejących wiatrów (np. z zachodu na wschód). Nie należy też przesadzać z dawkami azotu jesienią, zwłaszcza po uprawach, które zostawiły dużo tego składnika. Ma to szczególnie znaczenie, jeśli w glebie brakuje fosforu lub potasu, lub magnezu.
Przed pleśnią śniegowa chronią też zaprawy nasienne. Do najskuteczniejszych substancji należą fludioksonil, sedaksan i protiokonazol. Pozostałe triazole mają właściwości regulujące wzrost roślin, a tym samym wpływają na mniejszą ilość „zielonej pierzynki” z wybujałych liści w przypadku przeciągającej się jesieni.
Ten artykuł pochodzi z wydania top agrar Polska 10/2024
czytaj więcej