W Sejmie podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw dobrostanu zwierząt gospodarskich i ochrony produkcji zwierzęcej w Polsce oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt ministerstwo rolnictwa przedstawiło informację „na temat stanowiska Polski do najnowszych raportów Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności w sprawie dobrostanu zwierząt hodowlanych na fermach”.
Co propnuje EFSA?
- Widzimy dosyć duże poparcie społeczne dla takich inicjatyw podnoszących dobrostan zwierząt – mówiła przewodnicząca podkomisji posłanka Małgorzata Tracz z Partii Zielonych.
Z danych przedstawiony przez MRiRW w zakresie warunków utrzymywania zwierząt w gospodarstwach, EFSA opublikowała łącznie sześć opinii, dotyczących: ochrony świń, ochrony cieląt, kury niosek, brojlerów, ochrony kaczek, gęsi i przepiórek oraz ochrony krów mlecznych.
W opinii nt. dobrostanu brojlerów kurzych zawarto m.in. następujące rekomendacje:
- ograniczenie tempa wzrostu brojlerów do maksymalnie 50 g/dzień;
- znaczące zmniejszenie gęstości obsady, aby zaspokoić potrzeby behawioralne brojlerów;
- zapewnienie zadaszonego wybiegu brojlerom od 2 tygodnia życia;
- zapewnienie dostępu do wybiegu zewnętrznego porośniętego w 70%
W opinii nt. dobrostanu kur niosek zawarto m.in. następujące rekomendacje:
- utrzymywanie ptaków w systemach bezklatkowych;
- określenie metodyk oceny dobrostanu (np. w oparciu o występowanie złamania kości grzebienia mostka) dla wszystkich mieszańców komercyjnych, aby ukierunkować selekcję genetyczną na uzyskiwanie linii odpornych na uszkodzenia kości, tkanek miękkich oraz skóry;
- wdrożenie środków zapobiegawczych przeciwko dziobaniu, aby stopniowo wycofywać się z przycinania dziobów;
- zapewnienie zadaszonego wybiegu, aby zmniejszyć zagęszczenie obsady w ciągu dnia, kiedy ptaki są najbardziej aktywne, a jeśli z powodu klimatu panującego w państwie członkowskim nie można zapewnić zadaszonego wybiegu, należy zapewnić dodatkową przestrzeń.
W opinii na temat dobrostanu cieląt EFSA rekomenduje m.in.:
- podawanie wystarczającej ilości mleka cielętom (w ilości odpowiadającej 20% masy ciała w pierwszych tygodniach życia);
- utrzymywanie cieląt w małych grupach składających się z 2 do 7 zwierząt przez pierwszy tydzień życia, a następnie w stabilnych grupach;
- zwiększenie przestrzeni do około 20 m2/cielę, aby umożliwić nieograniczoną zabawę - jako rozwiązanie preferowane, lub do 3 m2, aby umożliwić odpoczynek w wygodnej pozycji leżącej - jako wymaganie minimalne.
W opinii na temat dobrostanu krów mlecznych rekomenduje się m.in.:
- nieutrzymywanie krów mlecznych stale na uwięzi;
- w przypadku chowu w pomieszczeniach zamkniętych zapewnienie całkowitej powierzchni pomieszczenia – łącznie z powierzchnią do leżenia – wynoszącej co najmniej 9 m2 na krowę;
- zapewnienie dostępu do dobrze zagospodarowanych, tj. dobrze osuszonych, zacienionych pastwisk;
- zapewnienie czochradeł.
W opinii nt. dobrostanu świń rekomenduje się m.in.:
- grupowanie loch w momencie odsadzenia prosiąt;
- utrzymywanie loch w okresie okołoporodowym i w okresie laktacji w większych kojcach porodowych, a nie w klatkach porodowych;
- selekcję pod względem wielkości miotu w celu ograniczenia do średniej liczby 12-14 prosiąt żywo urodzonych - aby hodowla była zrównoważona pod względem długowieczności loch;
- przyjęcie immunokastracji jako preferowanej alternatywy dla kastracji chirurgicznej oraz utrzymywanie zwierząt niekastrowanych jako kolejna najlepsza alternatywa dla kastracji chirurgicznej.
Jakie stanowisko rządu?
- Zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej informacje zawarte w tych opiniach naukowych zostaną wykorzystane przy przygotowywaniu projektów rozporządzeń dot. dobrostanu zwierząt. Opinie te mogą stanowić cenne źródło informacji dla legislatorów, szczególnie, że w odniesieniu do niektórych gatunków, jak np. przepiórek, jest to pierwsza opinia naukowa EFSA dotycząca warunków ich utrzymywania – napisał w informacji przesłanej do Sejmu wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak.
I dopiero po opublikowaniu przez Komisję projektów aktów ustawodawczych, które mogą, ale nie muszą zawierać rekomendacje EFSA rząd ustosunkuje się do nich. Ale już teraz zwraca uwagę, na ogromne koszty wprowadzenia niektórych zmian proponowanych przez EFSA.
Co na to hodowcy?
- Nikt nie neguje potrzeby wprowadzenia zmian, ale jako Krajowa Rada Drobiarstwa mocno podkreślamy, że proces transformacji w kierunku zrównoważonego kierunku produkcji musi opierać się na 3 filarach: środowiskowym, społecznym oraz ekonomicznym. Opinie EFSA opierają się tylko na jednym filarze i nie można rozpatrywać kwestii dobrostanu zwierząt w oderwaniu od rzeczywistości ekonomicznej i środowiskowej. Przyjmując założenia EFSA dotyczące ras wolnorosnących oraz zmniejszenia obsady stracimy samowystarczalność oraz bezpieczeństwo żywnościowe UE – przekonywał posłów Marta Kędel z Krajowej Rady Drobiarstwa, która podkreśliła, że wprowadzenie w życie pomysłów EFSA oznacza lawinowy wzrost importu spoza UE oraz drastyczny wzrost cen w sklepach dla konsumentów.
Gdyby wprowadzić w życie zalecenia EFSA i jednocześnie próbować produkować mięso drobiowe na tym samym poziomie co teraz należałoby gwałtownie zwiększyć liczbę kurników, a co za tym idzie zużycie ziemi, wody oraz pasz. Zdecydowanie zwiększyłoby to presję na środowisko naturalne.
- Propozycje EFSA wydają się być nieprzydatne do implementacji. Chce zapytać jak się ma opinia EFSA do raportu FAO, które zaleca aby w imię ochrony klimatu, zmniejszać liczbę zwierząt i zwiększać ich wydajności. A EFSA proponuje, aby zmniejszać płodność loch. To jest sprzeczne z pracą hodowlaną, którą wykonujemy - dodała Anna Hammermeister z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „POLSUS"
- Hodowcy są daleko zainteresowani, żeby ich zwierzęta były zdrowe, były w jak najlepszych warunkach dobrostanowych, ale również by mogli utrzymać się z prowadzonej hodowli – mówił Adam Drosio ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Podniesienie wymagań to kolejne koszty
Opinię hodowców potwierdzają twarde dane MRiRW. Wprowadzenie zmian w minimalnych wymaganiach dotyczących warunków utrzymywania zwierząt będzie wymagało poniesienia kosztów przystosowania infrastruktury w gospodarstwach do nowych wymagań.
Zgodnie z opracowaną przez Instytut Zootechniki – PIB na zlecenie MRiRW ekspertyzą okres przejściowy na dostosowanie:
- produkcji jaj do zakazu utrzymywania kur niosek w klatkach powinien wynosić minimum 15 lat,
- budynków w celu wprowadzenia dla loch karmiących rozwiązań alternatywnych względem kojców jarzmowych powinien wynieść od 5 do 15 lat w zależności od przyjętego rozwiązania alternatywnego,
- budynków w celu wprowadzenia utrzymania grupowego loch luźnych (krycia macior w grupie) powinien wynosić minimum 5 lub 7 lat, w zależności od przyjętych rozwiązań.
Koszt modernizacji kurnika
Dla przykładu, koszty modernizacji na system wolnowybiegowy kurnika dla kur niosek w obsadzie powyżej 3000 sztuk, o długości 20 m i szerokości 12 m z klatkowym systemem chowu zostały oszacowane na 765 691 zł netto. Jeżeli chodzi o opłacalność produkcji jaj spożywczych w różnych systemach utrzymania, przeprowadzona analiza dotycząca kosztów bezpośrednich dla różnych scenariuszy wskazuje, że przejście z systemu klatkowego na chów ściółkowy prawdopodobnie spowoduje wzrost kosztów bezpośrednich o 11%. Z kolei w scenariuszu przejścia na system wolnowybiegowy koszty te wzrosną o 23%.
Modernizacja chlewni to ogromne koszty
W odniesieniu do sektora trzody chlewnej koszty modernizacji budynków inwentarskich zawierających 3 pomieszczenia dla loch prośnych (wymiary 1 pomieszczenia 15 m x 20 m) i 1 pomieszczenie z 60 kojcami indywidualnymi i 14 grupowymi zostały wycenione na 774 670 zł brutto. W przypadku modernizacji budynku inwentarskiego zawierającego 5 pomieszczeń dla loch karmiących (wymiary 1 pomieszczenia 15 m x 20 m) i 30 kojców jarzmowych w każdym pomieszczeniu koszty zostały wycenione na 1 462 590 zł brutto. Oszacowano ponadto skutki finansowe zwiększenia powierzchni kojców dla tuczników. Zwiększenie powierzchni dla tuczników o 20% w chlewni o powierzchni 65 m2 powodowałoby, że można by tam utrzymywać 83, a nie 100 tuczników.
Modernizacja obory uwięziowej
Obliczenia kosztów zmiany systemu utrzymania bydła dotyczyły m.in. modernizacji obory uwięziowej dwurzędowej o długości 25 m z obsadą 25 krów (w tym 4 zasuszonych) wraz z młodzieżą na oborę wolnostanowiskową boksową na 30 krów (w tym 5 zasuszonych) bez młodzieży z bocznym usytuowaniem sektora doju. Koszty modernizacji z uwzględnieniem rozbudowy przez firmę budowlaną i nowego wyposażenia zostały wycenione na 761 000 zł netto.
wk