Niewielu z nas pamięta już, ile nawozy kosztowały w roku wejścia Polski do Unii Europejskiej, a warto zwrócić uwagę, że były one o wiele tańsze, podczas gdy ceny uzyskiwane za sprzedaż wyprodukowanych na naszych polach zbóż były porównywalne z obecnymi.
Ceny nawozów po wejściu do UE
Będąca najczęściej kupowanym nawozem azotowym wg odpowiedzi ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 22.03.2004 r., udzielonej na zapytanie poselskie dotyczące dostępności nawozów azotowych dla rolników przed zbliżającym się okresem wysiewów, saletra amonowa w latach 2002 i 2003, poprzedzających wejście Polski do UE, średnio kosztowała odpowiednio 452,3 zł/t i 475,3 zł/t.
Trudno o bardziej wiarygodne źródło, jakim jest oficjalna odpowiedź ministra na zapytanie poselskie nr 2702, a trzeba dodać, że wg tego dokumentu średnią cenę saletry na cały rok 2004 ministerstwo prognozowało na 509,2 zł/t. Jednak już parę miesięcy od wejścia Polski do UE we wrześniu saletra na krajowym rynku podrożała i kosztowała 610–675 zł/t. Droższe były fosfor i potas, superfosfat wzbogacony kosztował średnio 780–790 zł, a sól potasowa była dostępna po 700–710 zł/t. Jeszcze więcej trzeba było zapłacić za nawozy NPK, a ich ceny były mocno zróżnicowane, popularna Polifoska 6 była po 875–946 zł/t, a Polifoska 8 była o 10 złotych droższa.
Nawozy tanieją, ale są wciąż droższe
Wygląda na to, że kolejne lata o różnym poziomie inflacji spowodowały spore zmiany też w koszcie zakupu nawozów. Oczywiście, najbardziej wpływ na wyśrubowane ceny miały ostatnie dwa lata i choć ceny ostatnio mocno lecą do dołu, to jednak saletra amonowa w połowie kwietnia 2024 r. średnio kosztuje 1553 zł/t, jest więc ponaddwukrotnie droższa od tej kupowanej w roku naszej akcesji do UE.
Kolejne obniżki na krajowym rynku spowodowały, że w połowie kwietnia 2024 r. saletra amonowa kosztuje już w niektórych punktach poniżej 1400 zł za tonę, a za mocznik zapłacimy niewiele ponad 1800 zł/t, a nawóz z inhibitorem kupimy poniżej 2000 zł. Duże tempo spadków spowodowało, że ceny u handlowców są mocno zróżnicowane i saletrę kupimy po 1371–1748 zł/t, natomiast mocznik jest wyceniany po 1803–2254 zł/t. Ta wyższa cena dotyczy oczywiście mocznika z inhibitorem, a ten sam dystrybutor mocznik bez inhibitora sprzedaje po 1978 zł/t.
Obniżki na rynku fizycznym powoduje zapewne większa podaż, bo jak poinformowała Grupa Azoty w marcu br. produkcja nawozów azotowych wzrosła względem lutego br. o 40 tys. t. Co ciekawe, z całej wyprodukowanej w marcu puli wynoszącej 292 tys. t, wyprodukowano 107 tys. t mocznika i było to prawie o 34% więcej od lutowego wolumenu.
Ceny nawozów wieloskładnikowych
Mniej wyraźne spadki cen mamy w nawozach wieloskładnikowych. Zapewne wpływa na to odmienna sytuacja w wynikach ich produkcji, która spadła w skali miesiąca zaledwie niecałe 11%, ale na tak chłonnym wiosennym rynku i 6 tys. t wyprodukowane mniej względem lutego przez GA w marcu, gdy wynik wyszedł 51 tys. t, stanowić może wystarczającą podstawę do zahamowania korekt cen rynkowych.