W sprzedaży na rynku nawozów wyróżniamy dwa rodzaje stabilizowanych nawozów azotowych:
- z inhibitorem nitryfikacji,
- z inhibitorem ureazy.
Jak działa inhibitor nitryfikacji?
Zadaniem inhibitorów nitryfikacji jest ograniczenie rozwoju bakterii Nitrosomonas oraz zmniejszenie tempa mikrobiologicznych przemian z jonów amonowych do jonów azotanowych. Oznacza to po prostu utrudnienie utlenienia azotu amonowego, który jest zawarty w nawozach do formy azotynów, a w kolejnym etapie do formy azotanów.
Jak podają naukowcy inhibitor nitryfikacji, może ograniczyć proces nitryfikacji nawet o połowę. Takie hamowanie procesów trwa mniej więcej od czterech do nawet ośmiu tygodni i zależy oczywiście od temperatury gleby. Im wyższa temperatura, tym efekt krótszy.
Ponadto inhibitory nitryfikacji zmniejszają ryzyko osadzania się azotanów w glebie i pozwalają uniknąć emisji gazowych N-związków, takich jak podtlenek azotu.
W jakich nawozach stosowane są inhibitory nitryfikacji?
Nawozy z inhibitorem nitryfikacji można stosować zarówno przedsiewnie, jak i pogłównie, a rekomendowane są do nawozów, które w składzie zawierają formę amonową, a także amidową, jak np. saletra amonowa, saletrzak, czy RSM.
Jak działa inhibitor ureazy?
W drugiej grupie stabilizowanych azotów znajdują się te posiadające w swoim składzie dodatek inhibitora ureazy.
Zadaniem inhibitora ureazy jest zahamowanie w glebie enzymu ureazy, który prowadzi do rozkładu mocznika. Forma azotu NH2, zawarta m.in. w moczniku czy RSM nie jest dostępna dla roślin, a już nawet po niecałym dniu potrafi przekształcić się w formę węglanową i kolejno w formę amoniaku, który jest lotny.
Jak podają producenci inhibitor ureazy, potrafi zapewnić ochronę formy amidowej nawet o 10 dni. Dlatego też nawozy mocznikowe, zawierające dodatek inhibitora ureazy mogą zmniejszać straty azotu, a tym samym na straty pieniędzy zainwestowanych w nawóz. Podobnie jak w przypadku inhibitora nitryfikacji, długość działania, zależy od temperatury gleby. Im wyższa, tym krótsze działanie.
Bernat Patrycja
agrarheute/ iz.edu
Fot: Sierszeńska