Jak każde odkrycie naukowe, które wywołuje skutki w gospodarce, tak i wprowadzenie do stosowania nawozów sztucznych, dało impuls do powstania i rozwoju nowych produktów, a nawet gałęzi gospodarski. Konieczność rozsiania nawozów, które z jednej strony stosuje się w ilościach masowych, a z drugiej mają agresywne działanie na skórę i metal, spowodowała potrzebę mechanizacji tego zabiegu. Nic więc dziwnego, że wkrótce po wprowadzeniu nawozów sztucznych zaczęły powstawać maszyny. Początkowo były to proste miski czy kosze do ręcznego rozsiewu (co ciekawe stosowane w małych gospodarstwach lub w trudnych warunkach terenowych do dzisiaj). Niedługo później pojawiły się wzorowane na siewniku zbożowym narzędzia do rozsiewu na szerokości roboczej równej szerokości samego narzędzia (pamiętam taki sprzęt u siebie w gospodarstwie). Były to oczywiście rozsiewacze konne z napędem wałka wysiewającego od koła jezdnego.
W połowie XX wieku pojawiły się też rozsiewacze z talerzem wysiewającym i zbiornikiem typu „lejek”. Podobnie jak rozsiewacze skrzyniowe, jako narzędzia konne, a także ciągnikowe miały one napęd elementów roboczych z kół jezdnych. Także pierwsze ciągnikowe rozsiewacze w ten sposób były napędzane. Z czasem pojawiły się maszyny dwutalerzowe oraz napędzane przez WOM. Ponieważ nawóz zawsze działał agresywnie na metal, to były też produkty ze zbiornikiem z tworzywa sztucznego oraz z elementami ze stali nierdzewnej czy aluminium. W połowie XX wieku powstały pierwsze rozsiewacze z belkami polowymi, co umożliwiło precyzyjne dawkowanie nawozu wg zadanej jednej dawki. Wprowadzenie technologii nawigacji satelitarnej i precyzyjnych map zasobności czy plonu, to już wynalazek początku XXI wieku.
W zmianach tych i ewolucji sprzętu do nawożenia brała udział firma RAUCH. Nazwa firmy pochodzi od nazwiska rodziny Rauch. Podwaliny pod założenie firmy położył mistrz kowalski Franz Rauch, który w 1880 r. w wieku 25 lat założył własną kuźnię. Natomiast w 1921 r., jego syn, Hermann Rauch założył fabrykę i rozpoczął produkcję w sierpniu. Fabryka powstała w budynku po upadłym browarze Altenburg pod nazwą Gebrüder RAUCH GmbH Fabryka maszyn i urządzeń rolniczych w miejscowości Sinzheim koło Baden-Baden (południowo-zachodnie Niemcy). Partnerem Hermana był jego brat Josef. Początkowo w fabryce produkowano różne maszyny - przykładowo brony, wialnie, sieczkarnie a nawet piły tarczowe i pompy. Skrzyniowe (z drewnianą skrzynia) rozsiewacze nawozów powstawały od 1932 r.
- w 1983 r powstał pierwszy rozsiewacz pneumatyczny AERO,
- w 1984 r. wprowadzono sterowanie elektroniczne QUANTRON,
- w 1989 r. hydrauliczny rozsiewacz nawozów DELTA o szerokości roboczej do 24 m²,
- w 1989 r. rozsiewacz hydrauliczny AXERA o szerokości do 36 m²,
- w 1999 r. pojawiła się EMC (elektroniczna kontrola przepływu masy),
- w 2003 r. rozsiewacz pneumatyczny AGT,
- w 2005 r. rozsiewacz AXIS dwutalerzowy o szerokości do 50 m,
- w 2011 r. sterowanie rozsiewem w oparciu o sygnał GPS,
- w 2014 r. rozsiewacz wielkopowierzchniowy AXENT.
Dziś firma zarządzana jest dalej przez Rauchów. Z czwartego pokolenia Hermann Rauch odpowiada za finanse, zasoby ludzkie i produkcję, Robert Rauch za zakupy, Joachim Rauch za sprzedaż i marketing, a Norbert Rauch za badania i rozwój. Do głosu dochodzi jednak piąte pokolenie. W 2016 r. do zespołu zarządzającego dołączyli Martin Rauch (produkcja i IT), Hermann Rauch (finanse), który jest wspierany od 2017 r. przez Wilfrieda Müllera (sprzedaż i marketing) oraz Volkera Stöcklina (badania i rozwój).
Jubileuszowe hasło firmy: tradycja, precyzja, zrównoważony rozwój i innowacyjność przejawiają się w oferowanych obecnie najnowszych i rozwijanych maszynach. Mają one sprostać wysokim wymaganiom profesjonalnego rolnictwa w zakresie większej wydajności i ekologii w nawożeniu roślin w oparciu o zapotrzebowanie w składniki pokarmowe. Firma jest w posiadaniu ponad 170 aktywnych patentów. Zdobyła wiele nagród i wyróżnień wystaw na terenie Niemiec i międzynarodowych.
- Wykorzystanie nawozów z uwzględnieniem oszczędności zasobów, ale jednocześnie zwiększające plony są wyzwaniem na przyszłość. Dzięki temu, że mamy 100-letnią historię i doświadczenie, to jesteśmy świadomi zmian w technice rolniczej. Dlatego też dążymy do zmian zwłaszcza w obszarze zrównoważonego rozwoju i świadomości ekologicznej – powiedział dyrektor zarządzający Martin Rauch.
Obecnie firma obecna jest ze swoimi produktami na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. W przyszłości zarząd planuje skupić się na rozwoju w rejonie Afryki i krajów bliskiego i środkowego wschodu. Produkcja prowadzona obecnie jest w jednym miejscy na terenie byłego lotniska kanadyjskiego w strefie ekonomicznej Baden Airpark. W ubiegłym roku uruchomiono tam halę testową maszyn do pomiaru rozkładu poprzecznego nawożenia z nowoczesnym robotem. Pozwala ona na kalibrowanie rozsiewaczy do różnych rodzajów nawozów, tak aby dawkowanie było precyzyjne i proste w obsłudze dla operatora.
tcz