
W mijającym roku Dal-Bo zyskała nowego sprzedawcę, którym została firma Raitech z Brzozy i jego 6 oddziałów. Wśród duńskich narzędzi w Bednarach można było zobaczyć model z oznaczeniem Maxicut 920. Służy on do zgniatania resztek pożniwnych przez masywne walce. Na nich umieszczono szerokie płaskowniki, które tną materiał organiczny niczym noże, bo metalowe części są ostro ścięte.
Producent informuje, że prędkość robocza zestawu Maxicut wynosi od 18 do 25 km/h, co pozwala uzyskać dużą wydajność pracy. Sprzęt służy do pracy na ściernisku po zbiorze kukurydzy, słonecznika i rzepaku. Według danych firmy Dal-Bo praca zestawem Maxicut pozwala uzyskać niskie zużycie paliwa 3-4 l/ha. Żywotność noży producent określana na co najmniej 5000 ha. Sprzęt może być wyposażony w tylną hydraulicznie składaną dwurzędową bronę z mocnymi 16-milimetrowymi zębami.
Trzeba dodać, że wśród nowości firmy Dal-Bo jest układ Depth Control, który stanowi elektroniczną skalę głębokości pracy. Dzięki ultradźwiękowemu czujnikowi zamontowanemu na bronie traktorzysta może zobaczyć na wyświetlaczu w kabinie informacje o intensywności i głębokości roboczej zębów na bronie Dal-Bo. Przy dużym zapyleniu lub w nocy i korzystaniu z mechanicznej skali głębokości trudno zobaczyć, jak głęboko pracuje maszyna. To rozwiązanie nagrodzono na targach Agromek.
oprac. jj
Fot. Józefowicz