Gdy jest dobra pogoda, wentylator zasysa ciepłe powietrze z przestrzeni pod dachem suszarni i wtłacza pod perforowaną podłogę. Po przejściu przez stertę suszonej trawy zawilgocone powietrze usuwane jest na zewnątrz. Natomiast w nocy i przy złej pogodzie powietrze krąży w obiegu zamkniętym z osuszaczem – tak działanie swojej suszarni przybliża Franz Obereisenbuchner, rolnik z Hutlehen koło Monachium.
Trzy boksy suszarnicze
W gospodarstwie utrzymującym 50 krów mlecznych suszarnia austriackiej marki Lasco pracuje od dwóch lat. Razem z niezbędną instalacją elektryczną do zasilania wentylatora o mocy 34 kW rolnik zainwestował w nią prawie 330 tys. euro netto.
W drewnianym budynku o długości 35 m i szerokości 20 m wydzielono trzy boksy suszarnicze o wysokości 6 m. Mają one powierzchnię 240, 210 i 130 m2. Poza tym w środkowej części budynku w części z bramą wjazdową, jest dodatkowa przestrzeń do za- i rozładunku siana. To zadanie dla specjalnego dźwigu podwieszonego do stalowej konstrukcji pod dachem suszarni. W jego szczękach zmieści się ok. 600 kg siana.
Nad prawidłowym przebiegiem suszenia czuwa zespół czujników temperatury i wilgotności wraz z systemem elektronicznego sterowania. – Program sam decyduje, czy w danym momencie suszenie ma się odbywać w trybie otwartym czy zamkniętym – podkreśla rolnik.
Dach suszarni pokryty jest blachą, pod którą jest 80-cm przestrzeń. To źródło taniego, ciepłego powietrza działa już przy niewielkim nasłonecznieniu. W trakcie suszenia trzeba jednak uważać, aby temperatura powietrza wtłaczanego do komór z zielonką nie przekroczyła 45 stopni, co może uszkodzić strukturę białka w zielonej paszy.
20 ha dziennie
Minimalna grubość warstwy suszonego materiału wynosi 1 m. W przeciwnym razie jest ryzyko, że wtłaczane od spodu powietrze nie będzie równomiernie przenikać przez pryzmę. Z tego względu Obereisenbuchner zdecydował się na boksy różnej wielkości, dzięki czemu w najmniejszym z nich może suszyć plon zebrany z mniejszego areału.
Nie zmienia to dużych możliwości instalacji. W ciągu jednego dnia rolnik może załadować plon zebrany aż z 20 ha, czyli aż 1200 m luźnego siana. Następnie rozpoczyna się suszenie. W zależności od wilgotności początkowej i temperatury otoczenia może ono trwać bez przerwy nawet przez 120 godzin.
WYBRAŁEM ZDROWIE ZWIERZĄT
Zdecydowałem się na żywienie sianem, bo wiem, że to zdrowe dla zwierząt. Poza tym karmienie sianem można lepiej połączyć z okresem wypasania na łące niż w przypadku kiszonek. Najczęściej, kiedy na łące jest dużo paszy, trzeba zamknąć silos, co zawsze wiąże się ze stratami – mówi Christian Mühlbauer z Hohenwarth koło Regensburga w Niemczech.
Właściciel 85-hektarowego gospodarstwa ze stadem 60 krów mlecznych na instalację marki HSR do suszenia trawy zdecydował się przed 4 laty. Rolnik widzi w tym sposób na zapewnienie bardzo dobrej paszy dla bydła bez względu na pogodę. Wznoszenie drewnianej konstrukcji zajęło 10 tygodni i kosztowało ponad 350 tys. euro netto. Rolnik ma do dyspozycji 6 boksów o długości 15 m, szerokości 6 m i wysokości 6 m. Dodatkowo zarezerwowano przestrzeń do przeładunku.
Szybki załadunek
– Niezastąpionym urządzeniem w suszarni jest dźwig, na którym najczęściej pracuje żona – dodaje. Silniki elektryczne napędzają silniki hydrauliczne, które manewrują wysięgnikiem. Obsługa podwieszonego pod dachem dźwigu nie jest trudna – wystarczy operować dwoma joystickami. Jeden obsługuje jazdę, a drugi pracę ramienia. Do drewnianej obory siano przewożone jest ładowarką. Są wprawdzie możliwości połączenia suszarni z oborą i transport siana bezpośrednio na stół paszowy, jednak taka dobudowa w przypadku gospodarstwa Mühlbauerów nie była możliwa.
Sercem suszarni jest gigantyczny wentylator o wydajności 35 tys. m/h i mocy 22 kW. Tu, podobnie jak w przypadku gospodarstwa rodziny Obereisenbuchner, powietrze może być zasysane spod dachu lub krążyć w zamkniętym obiegu z wykorzystaniem osuszacza.
Więcej o gospodarstwach wykorzystujących suszarnie do siana przeczytasz w grudniowym numerze "top agrar Polska" od strony 100.
StoryEditor
Supersiano tylko z suszarni
Instalacja do suszenia trawy kosztuje krocie, ale tam, gdzie żywienie krów oparte jest na sianie to droga do uniezależnienia się od pogody, sposób na poprawę jakości paszy i wyższe dochody.