Nic się nie zmarnuje
Banany, a konkretniej same owoce zebrane w Ede posłużyły jednak nie tylko celom naukowym, ale też do wyrobu ciast i deserów. Jednak naukowcy poszli o krok dalej i postanowili wykorzystać także pozostałe części roślin, co zresztą robili już wcześniej. Ze skórek zrobili wegański substytut mięsa (marynowane i smażone), a z włókien łodygi palety transportowe i… bieliznę (patrz zdjęcie poniżej). Trzeba przyznać, że to dość nieoczekiwane wykorzystanie tych roślin. Żeby tego było mało to na deser udało się jeszcze wytworzyć piwo.Innowacyjna uprawa
Holenderskie banany z Ede hoduje się w jedynej w tym kraju typowo „bananowej” szklarni (zdjęcie główne). Nie są uprawiane w glebie, ale w doniczkach wypełnionych podłożem z włókien kokosowych. Taki sposób pozwala na ochronę bananów przed zagrożeniami pochodzącymi z gleby, jak grzyby, bakterie czy nicienie.Kierownik projektu Gert Kema tak wypowiada się o pracach nad bananami: „Jeśli nie opracujemy nowych odmian bananów i metod ich uprawy, banan zginie. Dla konsumentów na Zachodzie może to być do zniesienia, ale dla ponad 400 milionów ludzi w tropikach banan jest ich głównym źródłem pożywienia. Dla wielu rolników w krajach tropikalnych jest on również niezbędnym źródłem dochodów. Dlatego naprawdę musimy podjąć działania.”
Poniżej film przedstawiający projekt badawczy w Neder Banaan.
jd, fot. Daleszyński, WUR