
Przed niespełna miesiącem przeprowadziłem wśród Państwa ankietę. Powodem były sygnały i moja wizyta na Opolszczyźnie, gdzie naocznie mogłem zapoznać się z obrazem zniszczeń. Na ankietę odpowiedziało pół tysiąca osób - to rekord w historii naszych badań internetowych. Co ciekawe niespełna 400 osób zgłosiło się od nas z woj. opolskiego.
Czy w rejonie tym szykuje się wojna o kota, jak w filmie "Sami swoi"? Podobno okoliczni sadownicy pobrali wszystkie koty z okolicznych schronisk i stawiają im budki na plantacjach. W sadzie łatwiej - jest ogrodzony i koty mają trudniej uciec. A co mają zrobić rolnicy "popowi"? Są dwa środki dopuszczone z czego jeden w sezonie wegetacyjnym. Jak sprawdziliśmy w lokalnych punktach ze środami ochrony roślin, nie jest on na tę chwilę dostępny.
Rolnicy posiłkują się metodami naszych dziadków. Szykują tyczki dla ptaków drapieżnych, wkopują wiadra i miski z wodą. Metoda skuteczna, ale w skali mikro. To tak jakby zatrzymywać powódź za pomocą płotu z desek. Mimo to zaczyna to działać, choć efekty będą widoczne dopiero po pewnym czasie – oby przed nowym sezonem.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak rolnicy radzą sobie z gryzoniami, jaka jest skala zniszczeń, co na to minister, czy jest szansa powtrzymać zalew tej plagi. Zapraszamy do przeczytania artykułu w lipcowym wydaniu "top agrar Polska" od str. 60. Ponadto w artykule informacje o pladze ptaków, gołębi, wron w innych rejonach Polski. Artykuł dostępny także dla czytelników wersji internetowej.
Zapraszam
Tomasz Czubiński