Jednak tak jak i inne firmy Sumi Agro boryka się z problemem zakazywania substancji czynnych. Odczuli to wszyscy rolnicy po wykreśleniu tiofanatu metylu zawartego w preparacie Topsin M. Na szczęście wyzwanie jakie zgotowała firmom fitofarmaceutycznym i rolnikom Komisja Europejska dopinguje do innowacji. Wkrótce możemy liczyć na nowe produkty od Sumi Agro.
– Sumi Agro jest częścią wielkiej korporacji Sumitomo. Firma ta jest jedną z najstarszych na świcie i liczy ponad 400 lat – powiedziała podczas konferencji Urszula Filipecka, Dyrektor Marketingu Sumi Agro Poland. Warto tutaj podać kilka informacji o tej firmie. Jej kapitał wynosi 26 mld. $, a zysk netto za ostatni rok obrachunkowy wyniósł 4 mld. $. Zatrudnia ponad 74 tys. osób w 66 biurach w 133 krajach świata. Dział agrochemikaliów jest tylko jedną z działalności tej japońskiej firmy. Obroty w nim wyniosły ostatnio 3,6 mld $ w 36 krajach na świecie.
W firmie Sumi Agro zauważany jest europejski trend w kierunku wypierania ochrony chemicznej przez metody alternatywne. Pozostające jeszcze w rejestrze substancje podlegać będą rozwojowi w kierunku poprawy ich formacji użytkowej. Jednak trwają prace nad nowymi rozwiązaniami chemicznymi i biologicznymi.
– Ochrona biologiczna na razie nie zastąpi konwencjonalnej. Mimo to trzeba pracować nad jednym i drugim kierunkiem – dodała Urszula Filipecka. Jakich nowości możemy się spodziewać w najbliższym czasie?
Trend w kierunku biologii
– Przewiduje się, że około 2050 roku wartość światowego rynku środków biologicznym zrówna się z wartością środków syntetycznych. Pokazuje to kierunek, w którym zdąża ochrona roślin. My także staramy się interesować tymi metodami – powiedział Paweł Banach zajmujący się w Sumi Agro rejestracją środków ochrony roślin. Dodał, że firma ma obecnie najszerszą ofertę preparatów feromonowych. I choć nie są to preparaty biologiczne, to pozwalają one na bardziej precyzyjną kontrolę szkodników, co jest niezwykle korzystne dla środowiska.
– Do preparatów tego typu należą Isomaty, czyli insektycydy w innowacyjnej, opatentowanej przez nas technologii feromonowej – wspomniał Paweł Banach. Jednak to nie jedyne rozwiązanie prośrodowiskowe Sumi Agro. Wkrótce rejestrację ma otrzymać preparat Mevalon, który zawiera naturalne terpeny. Przeznaczony będzie on do porozbiorowej ochrony fungicydowej jabłek.
– Terpeny są znanymi od wielu lat substancjami o działaniu na patogeny, jednak są niezwykle lotne. Stąd są bardzo trudne do aplikacji, tak aby zadziałały w odpowiednim miejscu i czasie. Dzięki jednak naszej innowacyjnej formacji ciecz użytkowa uwalnia je w chwili, kiedy wzrasta wilgotność powietrza, a zatem rośnie ryzyko infekcji przez grzyby – tłumaczył ekspert z Sumi Agro.
Kolejnym produktem do ochrony roślin będzie typowy środek biologiczny. Zawierać ma on dwa szczepy bakterii: Pseudomonas i Bacillus subtilis. Choć gatunki te są już od lat wykorzystywane w ochronie roślin, to w produkcie Sumi Agro ma znajdować się nowy szczep tych mikroorganizmów.
Co w typowej chemii?
Z oferty substancji syntetycznych Sumi Agro przygotowuje się do rejestracji w ciągu najbliższych lat co najmniej trzech związków. Pierwsza z nich przeinaczona będzie do ochrony sadów przed parchem jabłoni. Polska ma być miejsce premiery tego fungicydu. Ma on mieć nowy mechanizm działania, co jest niezwykle ważne w kontekście walki z powstawaniem odporności grzybów chorobotwórczych.
Drugi preparat skierowany będzie do rolników „polowych” Ma to być substancja o mechanizmie działania SDHI do stosowania w rzepaku i skierowana głównie do zwalczania zgnilizny twardzikowej. Ta substancja ma pojawić się jednak dopiero za kilka lat.
Kolejne nowe rozwiązanie budzi nadzieję plantatorów ziemniaka, choć początkowo ma być także kierowane dla sadowników. Będzie to herbicyd do zwalczania chwastów i odrostów korzeniowych. Działać ma kontaktowo na rośliny dwuliścienne. Sposób jego działania wskazuje, że w przyszłości może on być rozwijany w kierunku desykacji naci ziemniaka. Zatem może być alternatywą dla wycofanego dikwatu.
Firma Sumi Agro planuje także rozwijanie obecnie oferowanych środków. Wkrótce pojawić ma się kompleksowe rozwiązanie na chwasty w kukurydzy, czyli środki Tonale, Click Premium i Kagura. Zapewnić mają one zwalczanie chwastów jedno- i dwuliściennych.
– Obecnie do ochrony kukurydzy przed chwastami rolnicy zaczynają podchodzić jak w przypadku ochrony buraka, czyli kilka zabiegów mniejszymi dawkami. Jest to wynik zmieniającego się klimatu, który powoduje, że chwasty wschodzą etapami oraz wycofywaniem substancji długo działających przez glebę – dodał Paweł Banach.
Rolników uprawiających zboża ucieszy planowana rejestracja środka Bushido. Obecnie jest on dostępny w formie Paku dwóch różnych fungicydów. Nowy preparat ma mieć ulepszoną formulację, co wyeliminuje kłopoty podczas sporządzania cieczy użytkowej. Preparat cechować ma elastyczność stosowania i dodawać ma się do aplikacji terminach T1 do T3. Polska będzie miejscem premiery środka w Europie.
Użytkowników preparatów Sumi Agro czeka jednak wizerunkowa niespodzianka. Firma zdecydowała o światowym ujednoliceniu logotypu. Firma planuje promować nowy sposób myślenia o ochronie upraw, w którym dba się o zasoby naturalne, a także troszczy o konsumenta i środowisko. Nowy logotyp Sumi Agro ma nawiązywać do tych trendów:
- kolisty kształt symbolizuje globalną obecność Sumi Agro na rynku oraz działanie w interesie planety i jej mieszkańców;
- zieleń i kształt liścia mówią o związku firmy z rolnictwem oraz są wyrazem zaangażowania w ochronę środowiska oraz dostarczanie innowacyjnych produktów i zrównoważonych usług;
- kolor pomarańczowy symbolizuje wschodzące słońce, które dla tej japońskiej firmy oznacza podstawę ludzkiej egzystencji.
tcz