Niemal 500 interwencji strażackich po burzach i nawałnicach, które przeszły wczorajszej doby nad naszym krajem, ok. 2700 gospodarstw pozbawionych jest prądu. W interwencjach ucierpiał jeden strażak, to tylko skrótowy raport rzecznika Komendy Głównej Polskiej Straży Pożarnej.
Dużo pracy, zgodnie z przewidywaniami meteorologów, strażacy mieli w województwach podkarpackim, małopolskim i zachodniopomorskim. Z kolei nad miejscowością Jodłówka-Wałki przeszła trąba powietrzna. Jej skutkiem jest 15 uszkodzonych budynków. Co najważniejsze – nie ma rannych wśród ludności [patrz mapa zagrożeń].
Wśród innych interwencji, które wymagały pomocy strażaków anomalie pogodowe, w tym silny wiatr łamał drzewa i ich gałęzie, a ulewne deszcze zalewały posesje. W pierwszej kolejności służby odblokowały zatarasowane ulice, mienie prywatne oraz wypompowywały wodę z piwnic zalanych domów i obiektów gospodarczych. Według raportu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z powodu gwałtownych zjawisk pogodowych w czwartek 2654 gospodarstw z woj. łódzkiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego zostało pozbawionych prądu.
[bie]
StoryEditor
Katastrofalny finał burz minionej doby
IMGW wydał wczoraj strzeżenie meteorologiczne przed gwałtownymi burzami i ulewnymi opadami deszczu w wielu rejonach kraju. Synoptycy nie mylili się. Bilans strat jest znaczny.