Część rolników planowo nie prowadzi jesiennej ochrony herbicydowej ozimin, licząc na wsparcie zimy – wymrożenie słabo rozwiniętych chwastów. To jednak zawodna strategia. Duża ich część, podobnie jak uprawy ozime, należy do grupy chwastów zimujących, a ponadto niektóre formy jare nie wymarzają podczas łagodnych zim, które występują u nas coraz częściej, także w obecnej końcówce roku kalendarzowego.
Do chwastów zimujących, najsilniej zagrażających niechronionym uprawom ozimin należą m.in. fiołek polny, jasnota purpurowa, mak polny, maruna bezwonna, rumian polny, przytulia czepna, starzec zwyczajny, tasznik pospolity czy tobołki polne. Sprawdź, czy masz je na polu, korzystając z naszego „Atlasu chwastów dla praktyków”.
Niestety, niezwalczane jesienią będą silnie rozwinięte, gdyż w obecnych warunkach kontynuują swoją wegetację. Wiosną będą więc już poza fazą siewek, zatem będą wymagały skuteczniejszych herbicydów i często wyższych z zalecanych dawek jednorazowego stosowania, co podniesie koszt prowadzenia uprawy. Nie ma jednak innego wyjścia i wczesną wiosną, zaraz po ruszeniu wegetacji (jeśli warunki polowe będą s...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Kłopotliwe chwasty zimujące
Wiosna jesienią to dość rzadkie zjawisko w przyrodzie, ale z takimi temperaturami i pogodą mamy do czynienia nawet w drugiej i trzeciej dekadzie grudnia. Co to oznacza dla upraw ozimych?