O rozwinięcie tego tematu poprosiliśmy prof. Hansgeorga Schönbergera z firmy doradczej N.U. Agrar podczas tegorocznego seminarium uprawowego. Warto go było posłuchać, gdyż za Odrą rolnicy stosują te nawozy już kilka lat i mają większe doświadczenie, dzięki czemu możemy uniknąć popełnionych przez nich błędów.
Aby przybliżyć ideę stosowania nawozów stabilizowanych trzeba wyjść od działania różnych form azotu, gdyż mocznik po zastopowaniu przemienia się w nie po kolei aż do formy azotanowej (saletrzanej). Po pierwsze, na początku, granula mocznika bardzo szybko rozpuszcza się w glebie pod wpływem zawartej w niej wodzie. Potem przechodzi szybko do formy w amoniaku. W tym przejściu udział bierze enzym znajdujący się w glebie – ureaza. Amoniak to gaz, który może szybko się ulatniać. Jest to strata dla rolnictwa oraz zanieczyszczenie atmosfery gazem cieplarnianym.
Następnie amoniak przechodzi w formę amonową. Jednak do tego musi być obecna woda i odpowiednie pH – nie za wysokie. Forma amonowa wchodzi w reakcje z innymi solami w glebie albo łączy się z kompleksem sorpcyjnym gleby. Następnie pod wpływem bakterii, np. Nitrosomonas for...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Mocznik stabilizowany inhibitorami – jak go stosować?
Latem br. wchodzą w życie nowe przepisy. Mocznik w formie posypowej wolno stosować będzie tylko z inhibitorami zapobiegającymi uwalnianiami amoniaku. Na rynku pojawiają się także nawozy o dodatkowym mechanizmie zapobiegania strat azotu – z inhibitorem nitryfikacji. Jak takie nawozy stosować, aby były równie skuteczne, co zwykły mocznik?