
Pszczoły po wyjściu z ula przechodzą po tacce zawierającej proszek Clonostachys rosea. Przyczepiony do odnóży i odwłoka preparat pozostawiają na roślinach podczas zbierania pyłku, który blokuje rozwój zarodników pleśni, np. na plantacjach truskawek. Zdaniem naukowca pszczoły i trzmiele są w tej roli skuteczniejsze od opryskiwaczy. Podczas procedury certyfikacji naukowiec udowodnił ponadto, że środek nie jest szkodliwy dla zaangażowanych w tą technologię owadów.
Warto w tym miejscu dodać, że ze 115 roślin uprawianych na świecie do produkcji żywności, 85 wymaga zapylania przez pszczoły. Biologiczne środki ochrony charakteryzują się także wysoką skutecznością i krótszym okresem karencji.
Źródło: PAP
[bie]