Plaga szarańczy niszczy kukurydzę w Rumunii

Jak stwierdził jeszcze w pierwszych dniach lipca na łamach Digi24 rolnik z Greci, Bruno Mircea Carapancea, uprawy słonecznika jeszcze nie ucierpiały, ale należy się spodziewać, że szarańcza po zjedzeniu kukurydzy zaatakuje te plantacje, a także pojawi się na polach, na których hodowane są inne rośliny.

Jak tłumaczy – cytowany przez portal tvn24 – burmistrz Greci, Nicolae Mocanu, na obszarze objętym plagą szarańczy zostały przeprowadzone zabiegi likwidacji szkodników. 

– Jeśli szarańcza złożyła jaja, a tak się prawie na pewno stało, to prawdopodobnie powtórzymy takie zabiegi – obiecuje. – Szarańcza była aktywna również na podmokłym obszarze chronionym, gdzie była trzcina, i zjadła prawie wszystko.

To oczywiście nie pierwsza w tym roku inwazja tych owadów w Europie. Portal Interia przypomina, iż na początku czerwca z podobnym problemem borykali się plantatorzy hiszpańscy. 

– Tak wygłodniałej szarańczy, która błyskawicznie pustoszy pola uprawne jeszcze nie widzieliśmy – mówili wówczas hodowcy, gdy czarna chmura owadów nadciągnęła nad hiszpański region Estremadura, tuż przy granicy z Portugalią.

Z opracowania „Skutki głodu i niedożywienia oraz sposoby walki z głodem” (Zintegrowana Platforma Edukacyjna) wynika, że także w latach 2019–2021 wiele krajów Azji i Afryki (od Indii, Pakistanu, Iranu, Arabii Saudyjskiej i Jemenu po Somalię, Eopię i Kenię) stanęło w obliczu bezprecedensowego wzrostu liczby szarańczy pustynnej. 

– Było to najprawdopodobniej następstwo przejścia huraganu Mekunu przez południe Półwyspu Arabskiego (2018 r.). W ciągu 6 miesięcy ich populacja w regionie zwiększyła się 400-krotnie. W rezultacie 42 mln ludzi było zagrożonych poważnym niedożywieniem i głodem. FAO podało, że powstrzymanie zarazy, głównie poprzez opryski z samolotów, będzie kosztować co najmniej 138 mld USD. Naukowcy opracowali model komputerowy do przewidywania obszarów lęgowych szarańczy, co pomogło zwalczyć plagę – czytamy.

fot. Pixabay