Początek roku 2019 dla rolnictwa nie przedstawiał się korzystnie. Po bezśnieżnej zimie duża zmienność temperatury powietrza i brak opadów w kwietniu i czerwcu oraz upały w maju i czerwcu nie są sprzyjające dla wegetacji większości upraw, co odbije się na ich plonowaniu.
W maju wystąpiły lokalnie obfite opady, a do drugiej dekady czerwca mamy do czynienia z bardzo wysokimi temperaturami. Z tych względów
prognozy plonów w Polsce wg stanu na 10. czerwca 2019 r., wykonane przez Centrum Teledetekcji IGiK m.in. dla pszenicy ozimej, nie są zbyt optymistyczne, zwłaszcza w odniesieniu do
średnich maksymalnych plonów z wielolecia 2003–2017. Nie jest jednak aż tak tragicznie. Prognozy te, bazując na satelitarnych wskaźnikach roślinnych, wskazują bowiem
na wzrosty w odniesieniu do wyników średnich z tego okresu dla kilku województw. W rejonach o najmniej korzystnym rozkładzie warunków pogody przewiduje się natomiast podobny poziom plonowania lub niewielkie jego spadki (patrz wykres; źródło IGiK).
Wykresy słupkowe prezentują porównanie obecnej prognozy plonów (wg stanu na 10.06.2019) do plonów średnich i maksymalnych z wielolecia 2003–2017 dla pszenicy ozimej. Wynika z nich, że:
- w żadnym z województw nie można oczekiwać plonów wyższych niż dla średniej z maksymalnych wyników wielolecia 2003–2017, a najwyższe spadki dla tej wartości są prognozowane na poziomie 8–10 dt/ha
- z kolei maksymalny wzrost plonowania p...