Ślimaki nagie, głownie pomrowik plamisty i śliniki to jedne z najważniejszych a jednocześnie najmniej doceniane szkodniki roślin rolniczych. O ile ogrodnicy dbają o ich kontrolę, to w uprawach rolniczych tylko część upraw jest chroniona. Zaobserwowałem masowe składanie jaj od początku października. Z czym to się wiąże i na co zwracać uwagę?
W naszym klimacie w uprawach rolniczych występuje
kilka gatunków ślimaków nagich, czyli takich bez skorupy. Szczegółowo są to głównie następujące gatunki:
- ślinik luzytański
- ślinik wielki
- ślinik rdzawy
- ślinik szary
- ślinik przepasany
- ślinik leśny
- ślinik zmienny
- pomrowiec budapeszteński
- pomrowik polny
- pomrowik mały
- pomrowik plamisty
- pomrowik Sturanyego
- pomrowik panormitański
- pomrów wielki
- pomrów czarniawy
- pomrów żółtawy
- pomrów walencjański
Jak widać lista nie jest mała. Na szczęście z rolniczego punktu widzenia rozróżnienie ich nie jest tak ważne, gdyż sposób ich żerowania i warunki sprzyjające ich występowaniu są zbliżone. Także
metody ich zwalczania czy ograniczania szkód są podobne. Należą do nich mechaniczne niszczenie jaj, zasięgnięcie sił przyrody, czyli wpieranie wrogów naturalnych, umiejętne stosowanie wapna i gipsu oraz stosowanie chemicznych moluskocydów.
Na północ od Poznania znalazłem w uprawach zbóż (tzw. złogów), rzepaku a także na poboczach pól kilka stanowisk z
jajami ślimaków, prawdopodobnie śliników. Zwykle o tej porze roku znajduję takie miejsca ze złożami tych szkodników, ale co groźne, jest ic...