
Obecnie na polach widać objawy żerowania ślimaków (na zdjęciu). Taki widok dotyczy jednak plantacji, które szkodniki zaatakowały po wzejściu roślin. Często jednak objawem jest brak roślin, gdyż ślimaki zjadły je w fazie kiełkowania. Zwalczanie ślimaków nie jest łatwe – w lata mokre, jak ten rok pojawiają się w takim nasileniu, że koniecznych jest kilka zabiegów, a nawet drogie stosowanie granulatów.
Dlatego zawsze na stanowiskach ślimakowych, trzeba przed siewem prowadzić zabiegi mechaniczne. Sprawdza się tutaj intensywna uprawa narzędziem aktywnym w okresach żerowania ślimaków – wczesna i wilgotna jesień oraz późna jesień, ale przy temperaturach ponad 5–8 st. C, a także wiosna, po ruszeniu wegetacji. Można też glebę wałować ciężkim wałem gładkim lub kruszącym, które to narzędzie rozgniata ślimaki i ich jaja. Do zwalczania ślimaków w słoneczniku mamy zarejestrowanych kilka moluskocydów, w tym zawierające metaldehyd (Allowin 04 RB, Clartex Neo 04 RB, Lima Oro 3 GB, Lima Oro 5 GB, Metarex Inov 04 RB, Slugix 3 GB) oraz fosforan żelaza (Ferramol GR, Ironclad, Ironmax Pro, Pełzakol Extra GR).
Drugie obecnie obserwowane zjawisko wywołane patogenami, to zgorzel siewek. Trudne warunki wschodów (zimno i mokro) w tym roku dodatkowo spotęgowały objawy choroby. Na to w tej chwili nic nie poradzimy. Na przyszłość receptą jest zaprawianie nasion (zarejestrowana jest obecnie jedna zaprawa – Maxim 025 FS).
Na słoneczniku wystąpić mogą jeszcze inne choroby w trakcie wegetacji. Są to np. mączniak prawdziwy przywiany z dzikiego słonecznika bulwiastego (topinamburu). Jednak najgroźniejsze to zgnilizna twardzikowa i szara pleśń. Choroby te można zwalczać. Informacje o tym są w czerwcowym numerze "top agrar Polska" na str. 108. Zapraszam do lektury.
tcz