Nowości w ochronie
Prezes Łuczak zwrócił uwagę na nowe rozwiązanie, które Syngenta szykuje w ochronie fungicydowej. Nowa substancja adepidyna ma skutecznie zwalczać choroby grzybowe w szerokim spektrum upraw i być jednocześnie bezpieczna dla środowiska. Ma już rejestrację np. w stanach Zjednoczonych, Australii czy Nowej Zelandii, a w niedalekiej przyszłości ma też ją uzyskać w naszym kraju. Planowane jest też wprowadzenie nowego fubngicydu w rzepaku z substancją, która wcześniej nie byłą w tej uprawie zarejestrowana. Ma on znaleźć zastosowanie w zwalczaniu zgnilizny twardzikowej w okresie kwitnienia.Przy okazji konwencjonalnej ochrony firma zwróciła też uwagę, że mocno rozwija sektor preparatów biologicznych i biostymulatorów. W ofercie znajdują się już preparaty z palety firmy Valagro przejętej przez Syngentę w zeszłym roku. Ponadto na rynkach innych krajów dostępne są już biostymulatory Isabion czy Quantis.
Firma ma zarejestrowany pierwszy w swojej ofercie biofungicyd Taegro do zwalczania mączniaka prawdziwego czy szarej pleśni w szerokim spektrum upraw.
Bez mankozebu
Z powodu nieodnowienia mankozebu z palety produktów firmy wypadnie Ridomil Gold. W jego miejsce jednak firma chce wprowadzić nowy preparat, który będzie zawierać mefenoksam i miedź. Takie rozwiązanie stosowane jest już w krajach Europy Południowej, a u nas ma uzyskać rejestrację najpierw w ziemniaku, najprawdopodobniej w 2023 r., a później w innych warzywach.Nowe odmiany
Na polach w Kostrogaju mogliśmy obejrzeć nowości odmianowe, które szykuje Syngenta. W jęczmieniu hybrydowym nowością jest odmiana SY Dakoota, o której mówił Michał Materka. Ma się charakteryzować szybkim tempem rozwoju początkowego oraz bardzo dynamicznym krzewieniem. Ponadto ma być odporna na wyleganie.Wśród pszenic zaprezentowane nowe odmiany to m.in. SY Dubaj czy SY Landrich. O agrotechnice zbóż w lokalizacji imprezy opowiedział m.in. Marcin Bednarczyk.
W rzepaku zaprezentowane zostały 2 nowości: odmiany SY Glorietta i SY Cornetta. Pierwsza nich posiada gen odporności na wirusa żółtaczki rzepy. Ponadto ma mieć wysoką zimotrwałość i odporność na wyleganie. Druga odmiana natomiast oprócz odporności na wirusa żółtaczki rzepy ma mieć także wysoką odporność na zgniliznę twardzikową.
Do palety odmian rzepaku ma dołączyć na sezon 2021/2022 odmiana SY Floretta, która ma już rejestrację. W tym sezonie będzie testowana już na polskich polach.
jd, fot. Daleszyński