Podczas obecnie statystycznie coraz obfitszych opadów jesiennych i w miesiącach zimowych, czy w trakcie roztopów wiosennych pokrywy śnieżnej na polach, zachodzi dość intensywne wypłukiwanie z gleby ważnych dla roślin składników pokarmowych. W grupie tej są przede wszystkim azot, siarka oraz potas (K – głównie na glebach lekkich) i magnez, a wśród mikroelementów – bor. To niemal kompletny zestaw pierwiastków pierwszoplanowych dla roślin, co nie może zostać bez reakcji ze strony rolnika.
Uzupełnienie tych strategicznych pierwiastków należy uwzględnić we wczesnym nawożeniu wiosną. Każdy z nich odgrywa bowiem dla roślin ważną rolę, zwłaszcza w trakcie ruszania wegetacji. Azot i siarka są m.in. podstawowymi składnikami białka, S wspomaga dodatkowo wykorzystanie N z nawozów, Mg to centralny, niewymienny element chlorofilu, a B sprzyja rozwojowi stożków wzrostu, zarówno pędów, jak i korzeni. Bor powinien być ponadto dostarczany roślinom przez całą wegetację, gdyż jego przemieszczane w roślinie praktycznie nie zachodzi.
W takiej sytuacji należy do wiosennego zasilania ozimin, czy w dawkach startowych upraw jarych zastosować nawozy wieloskładnikowe, także z dodatkiem mikroelementów. Są to np. nawozy z grupy polifosek, lubofosek, amofosek czy wzbogacony saletrzak. Nawozy wieloskładnikowe to bardzo obszerna oferta rynku, chociaż zwykle nieco droższe, to w ogólnym rozrachunku są korzystne dla prawidłowego rozwoju większości upraw.
[bie]
StoryEditor
Wypłukiwane składniki pokarmowe
Chociaż w sezonie letnim narzekaliśmy na suszę i deficyt wody w glebie, jesienią i zimą jej rezerwy są częściowo uzupełniane. Niestety, silniej uwilgotnione gleby, zwłaszcza lekkie – o słabym kompleksie sorpcyjnym – są wówczas narażone na intensywne wypłukiwanie składników pokarmowych.