Może zdarzyć się tak, że pobierając próbę, trafi do niej granula nawozu, co spowoduje znaczne zawyżenie wyniku analizy. Jednak w przypadku mikroelementów najczęściej nawozy posypowe ich nie zawierają. Dlatego zimą, o ile gleba nie jest zamarznięta i możliwe jest wbicie laski glebowej, można pobrać próbę gleby na zawartość mikroelementów pod warunkiem, że jesienią nie stosowano nawozów zawierających te składniki. Lepiej także pominąć pola, na których zastosowano nawozy naturalne, w tym gnojowicę i czynność tę wykonać po zbiorze.
Badanie gleby na mikroelementy jest droższe od badań podstawowych czy Nmin. W Stacji Chemiczno-rolniczej koszt badania gleby rolniczej na zawartość wynosi:
- Mn, Zn, Fe, Cu i B niespełna 60 zł;
- te same mikroelementy bez boru to koszt nieco ponad 40 zł;
- jeżeli badanie robione jest wraz z podstawowymi składnikami (P, K, Mg i pH) to koszt jest niższy – 52 zł (doliczyć trzeba jednak koszt badania podstawowego ponad 13 zł za próbkę);
- składniki podstawowe bez boru i 35 zł (+ koszt badania podstawowego ponad 13 zł za próbkę).